Dokładnie 30 października 1963 roku, w Bieszczadach, miało miejsce wydarzenie, które miało ogromne znaczenie dla ochrony i zachowania żubra, największego lądowego ssaka Europy.
Tego dnia przybył pierwszy transport żubrów do specjalnie przygotowanej zagrody aklimatyzacyjnej w dolinie potoku Zwór na terenie Nadleśnictwa Stuposiany.
Przygotowania do przyjęcia tego nietypowego transportu rozpoczęły się wcześniej. Zbudowano specjalną zagrodę aklimatyzacyjną, obejmującą drewniane ogrodzenie o długości 1100 metrów, magazyno-paśnik oraz ambony obserwacyjne. Celem tej inicjatywy było umożliwienie żubrom przystosowania się do nowego środowiska. Ponieważ aklimatyzacja odbywała się zimą, konieczne było dostarczanie zwierzętom dużej ilości siana oraz żołędzi.
Zagroda z żubrami stała się atrakcją zarówno dla lokalnej społeczności, jak i turystów. Jednakże, aby uniknąć zakłóceń i zapewnić spokojne warunki dla zwierząt, zatrudniono dodatkowych strażników do monitorowania obszaru i kierowania chętnych z dala od żubrów.
Maja 1964 roku było kluczowym momentem, gdy podjęto decyzję o wypuszczeniu żubrów na wolność. Odbudowano fragment ogrodzenia, umożliwiając im opuszczenie zagrody. Początkowo zwierzęta niechętnie opuszczały bezpieczne środowisko, co zrealizowano dopiero po zmroku. Przez pewien czas pozostawały w pobliżu, eksplorując okolicę, a nawet odwiedzając pobliskie gospodarstwa.
Następne żubry, dołączając do bieszczadzkiej populacji, przybyły w lipcu 1964 roku z hodowli pszczyńskiej i niepołomickiej. To wydarzenie dało początek wolnościowej populacji żubrów w Bieszczadach, a obecnie szacuje się, że ich liczba wynosi około 750 osobników.
Zagroda aklimatyzacyjna w leśnictwie Widełki znalazła kontynuację w Zagrodzie Pokazowej Żubrów w Mucznem, wybudowanej w 2012 roku. Obie te inicjatywy miały na celu kontynuację działań na rzecz ochrony i hodowli żubrów w Bieszczadach.
To nie tylko historia reintrodukcji żubrów, ale również opowieść o tym, jak wspólnymi siłami leśników, naukowców i społeczności udało się ocalić jednego z najcenniejszych mieszkańców polskiej przyrody.
Fotografie: archiwum rodziny Hartmanów i RDLP w Krośnie.