Kobieta w wieku 37 lat, mieszkańczyni Gorzyc, została zatrzymana przez policję pod zarzutem oszustw dokonywanych za pośrednictwem platformy sprzedażowej.
Jej działania polegały na oferowaniu odzieży i obuwia z tzw. drugiej ręki, które po otrzymaniu zapłaty nie były dostarczane nabywcom. Policja ustaliła, że kobieta oszukała niemal 700 osób, co przekłada się na straty w wysokości około 70 tysięcy złotych. Teraz grozi jej kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Sprawa wyszła na jaw dzięki starannym działaniom policjantów z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu. Kobieta korzystając z platformy sprzedażowej i portalu społecznościowego, oferowała do sprzedaży używane ubrania i obuwie. Miały to być różne elementy garderoby, takie jak kurtki, bluzy, spodnie, płaszcze i t-shirty. Niestety, po otrzymaniu pieniędzy od klientów, nie wysyłała zamówionych towarów.
Policjanci ustalili, że ta procedura trwała od 2018 roku i objęła blisko 700 ofiar z całego kraju. Oszustka operowała różnymi danymi osobowymi i adresowymi, używając także 7 różnych kont bankowych, na które wpływały środki od oszukanych kupujących.
Pomimo prób ukrywania się, kobieta została zlokalizowana w Warszawie, gdzie wynajmowała mieszkanie. Funkcjonariusze zatrzymali ją i przesłuchali. Następnie przedstawiono jej aż 668 zarzutów związanych z popełnianiem przestępstw.
Na wniosek prokuratora, który opierał się na zebranych dowodach, sąd zdecydował o zastosowaniu wobec 37-latki środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Decyzja ta została już przedłużona i obowiązuje nadal.
Zgodnie z przepisami kodeksu karnego, osoba, która w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wprowadza inną osobę w błąd i doprowadza ją do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem, może zostać skazana na karę pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat. Oszustwa tego typu są poważnym przestępstwem i wymagają stanowczej reakcji organów ścigania.