Każdy, komu bliskie są Bieszczady, z pewnością słyszał o ogromnym pożarze, który miał miejsce 5 marca. Ogień niemal doszczętnie strawił Wilczą Jamę w Smolniku – miejsce kultowe dla turystów, ale przede wszystkim dom naszego kolegi ratownika, Tomka.
To dramatyczna sytuacja, w której Tomek i jego rodzina stracili wszystko – pozostali jedynie z tym, co mieli na sobie. Na szczęście nikomu nic się nie stało, jednak ich dom i źródło utrzymania przestały istnieć.
Kim jest Tomek?
Tomek to ratownik zawodowy i młody przewodnik szkolący psa ratowniczego o imieniu Blue. Zawsze pełen pozytywnej energii, gotowy do niesienia pomocy innym. Wielokrotnie mogliśmy liczyć na jego wsparcie – zarówno w ratownictwie, jak i prywatnie, kiedy razem z rodziną pomagał w organizacji posiłków dla uczestników szkoleń czy finansował wyjazdy na zawody skiturowe.
Teraz to on potrzebuje naszej pomocy.
Jak możesz pomóc?
Wraz z wieloma osobami, które nie są obojętne na los tej rodziny, pomagamy w sprzątaniu pogorzeliska. Jednak zdajemy sobie sprawę, że nie każdy może pomóc fizycznie. Dlatego powstała zbiórka, której celem jest odbudowa Wilczej Jamy i zapewnienie Tomkowi oraz jego rodzinie nowego miejsca do życia.
✅ Jeśli masz możliwość i chęć wsparcia, wejdź na zbiórkę:
🔗 https://pomagam.pl/pozar_wilcza_jama
Uwaga na oszustów!
Niestety, w sieci pojawiły się fałszywe informacje o rzekomych oszustwach związanych ze zbiórką. To nieprawda! Część zebranych środków już trafiła na konto rodziny i realnie pomaga w odbudowie ich życia.
Wszystkim hejterom mówimy stanowcze NIE! To nie czas i miejsce na teorie spiskowe – to czas, by pomóc ludziom, którzy stracili wszystko.
W imieniu Tomka i jego rodziny dziękujemy wszystkim, którzy okazali serce i wsparcie! 💙🔥